Mam gorsze dni. Naprawdę złe dni. Chce mi się strasznie jeść, ciągnie mnie do słodyczy, całe szczęście, że nie mam ich w mieszkaniu. Aktualnie czuję się jak:
Zastanawiam się czy zmodyfikować dietę. Rozważam jedzenie tylko śniadań i obiadów o niewielkiej objętości, a oprócz tego tylko warzywa, owoce, herbata i woda mineralna. Już nawet herbat nie słodzę cukrem, tylko słodzikiem, żeby kalorie zmniejszyć. Chodzę na siłownię i jak boga kocham, nie widzę zmiany. Dziewczyny, co robić?!
M. mnie olał i spławił. Moje serce domaga się cukrowych łatek, a ja nie mam mu nic do zaoferowania.
Tak staram się na to pracować, cierpliwie czekam a tu żadnych efektów nie widać,
Efekty beda, zobaczysz. Ja tez nie raz mam tak, ze dwa tygodnie wszystko robie jak nalezy i kompletnie nic na wadze zmiany nie widac. Wsciekam sie, rzucam przeklenstwami, rwę Sobie wlosy z glowy, bo nie wiem co robie źle i wiem, że nie mogę niczego zmienić, bo będzie niezdrowo, jednak postanawiam pchnąć się troszeczkę dalej i efekt w końcu przychodzi. Podwójny czyli podwójne zaskakujący i przyjemny!
OdpowiedzUsuńNie można się załamywać. Nieważne jak wolno, ważne, że do przodu i ważne, że zdrowo, bo tak powinno być!
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i zycze powodzenia!
Pozdrawiam cieplutko,
Kokainovva
xxx
też mam dzisiaj gorszy dzień i ochotę na słodycze. ale zaraz reflektuję się i myślę: co mi to da? ulgę na chwilę. potem już tylko wyrzuty sumienia. i mój cały kilkutygodniowy trud pójdzie na marne. "cukrowe łatki" naprawdę nie załatwiają sprawy.
OdpowiedzUsuńciężko jest nic łatwo nie przychodzi
OdpowiedzUsuńczasami na efekty trzeba czekać długo....
nie poddawaj się....
http://thinchudosc.blox.pl/html