kwiecień 29 30
maj 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10...
czerwiec

piątek, 8 listopada 2013

005. do góry podnieś ręce i powiedz kto jest lepszy

Dzisiaj próbowałam zrobić ćwiczenia z 1 etapu 30 days shred. I nie mam pojęcia, jak ja to w wakacje robiłam w całości, bez zająknięcia. Dzisiaj nie udało mi się całego zrobić, mam cholernie słabą kondycję. Nadaj czuję tą galaretę w rękach i brzuchu. Jeszcze trochę poćwiczę z hula hoop i tak czy siak jestem zadowolona z dzisiejszego workoutu :) I tego, że się nie objadłam słodyczami, mimo że przyjechałam do domu. Nawet moja mama po miesięcznym powrocie zauważyła, że gdzieś mi brzuch się zgubił ♥. Za tydzień znowu wyjeżdża na miesiąc, na szczęście już ostatni raz, więc mam okazję, żeby jeszcze raz jej zaimponować. Zwłaszcza, że po takim czasie niewidzenia mnie będzie w stanie racjonalnie ocenić, czy wyszczuplałam. Po wyjeździe w poniedziałek do domu wrócę dopiero za dwa tygodnie, czyli będzie mniej pokus, prawie w ogóle słodyczy, powinny pojawić się też efekty! Ale mam dzisiaj dobry humor, po prostu floooow + mega motywacja! :D




4 komentarze:

  1. jeszcze zdążysz wrócić do dawnej kondycji, jak to się mówi "nie od razu Kraków zbudowano" c: trzymaj się mocno

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje , z każdym dniem będzie jeszcze lepiej :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  3. hej, widze ze mamy podobną wagę na dzien dzisiejszy tzn ja mam 86 i mamy podobny cel choc mi wystarczy 58 ;p

    napewno ci sie uda :) zacznij od mniejszego czasu/ dystansu, i kazdego dnia zwiekszaj az wrocisz do kondycji :)

    http://mysli-niezrozumiane.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszę mega, ale jestem też mega dumna <3

    OdpowiedzUsuń