kwiecień 29 30
maj 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10...
czerwiec

czwartek, 31 października 2013

002. It's all inside

Dzisiaj lepiej. W zasadzie nie muszę się mega ograniczać z jedzeniem. Wystarczy, że nie jem słodyczy. Dzisiaj ich rolę pełniły migdały i sprawdziły się naprawdę świetnie. Jutro będzie gorzej, wizyta u babci i oby nie zrobiła żadnego ciasta. Tak czy siak się nie dam, w końcu to już tylko 1 dzień, w sobotę i niedzielę będę mogła sobie na coś pozwolić.
Nie mam już też dawnych napadów obżarstwa. Wszystko się jakoś poukładało, jest mi teraz dobrze, stabilnie. Jestem szczęśliwa i mam nadzieję, że taki stan utrzyma się jak najdłużej.


poniedziałek, 28 października 2013

001. silver surfer

 Gdyby to był mój pierwszy raz, to może i bym się ekscytowała. Tak czy siak, mam wątpliwości, czy dobrze robię, że znowu to chcę opisać. Tym razem jest inaczej. Łatwiej. Bez kontroli ze strony innych. 
 Przyszedł czas na studia, nowe miejsce, nowi ludzie, nowe emocje. Ja i moje stare ciało. W mieszkaniu jestem teraz z dwiema dziewczynami. W pokoju z jedną, bardzo szczupłą. Motywująco szczupłą. W mieszkaniu nie ma słodyczy (nie licząc płatków - czekoladowych kuleczek do mleka). Zamienniki to domowej roboty dżem i miód. Woda jest koszmarna, ale piję herbatę bez cukru.
To wszystko od poniedziałku do piątkowego popołudnia. Potem mam chwilę zapomnienia, żeby nie popaść w paranoję. Dzięki temu trzymam się w tygodniu. A z dnia na dzień będzie coraz lepiej.