kwiecień 29 30
maj 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10...
czerwiec

czwartek, 16 października 2014

031. Do przodu

Jestem kilka miesięcy do przodu, kilka kilogramów do przodu. Nie jest łatwo, ba, bywa strasznie ciężko. Mam rozpisaną dietę, nie zawsze trzymam się jej w stu procentach, ale kilogramy powoli spadają. Nic się nie zmieniło w kwestii słodyczy, nadal jestem od nich uzależniona i wpadam w szał na ich widok. Nad tym muszę popracować. Oprócz tego czas się zacząć ruszać, chociaż tak ciężko się zmotywować, gdy w grę wchodzą jedynie ćwiczenia w domu, zamiast biegania w plenerze lub na bieżni. Muszę jednak rozważyć karnet na siłownię.
Póki co jest jako tako - 84 kg.
Do świąt chciałabym jednak zobaczyć z przodu 7.

Nadal jestem gruba i wizualnie wielka.