kwiecień 29 30
maj 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10...
czerwiec

czwartek, 1 stycznia 2015

035. 01012015

01.01.2015
śniadanie - dwie kromki chleba razowego z masłem i dżemem brzoskw. + inka z mlekiem - 378 kcal
obiad - kubek zupy warzywnej - 200 kcal
podwieczorek - 7 kabanosów chili 294, galaretka z bitą śmietaną 205, ciastko 60,cukierek galaretka 53, 2 śliwki w czekoladzie 160 - 772 kcal
razem - 1350 kcal
+ ok. 20 min. z 1000 Calorie Workout
+ 20 min. podskoków
+ 20 min. hula hop

Bądźmy szczerzy, nie tak miał wyglądać ten dzień. Po obiedzie nastąpił zjazd i do brzucha trafiały same śmieci. A ponieważ znacząco podbiły kaloryczność, to na podwieczorku musiałam skończyć. Początkowo zapisałam bilans, po czym go skasowałam, wpakowałam to co nie powinnam i rozum wrócił, na nowo zapisałam wszystko. 
Miałam opublikować bilanse co dwa, trzy dni, ale ten opublikuję teraz. Taki brzydki, żeby przypominał mi, że nie mogę już być dłużej tak niekonsekwentna i słaba. Że nie mogę siedzieć w tej grubej, tłustej powłoce.
Dawno nie czułam się tak niedobrze po ćwiczeniach. Moja kondycja leży.



6 komentarzy:

  1. Jutro będzie lepiej :D Dasz radę ! ;* Wierzę w cb <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś chujowy ten pierwszy stycznia wyszedł. U mnie też, mimo, że nie zjadłam nic słodkiego. Nie przejmuj się, będzie lepiej. Najważniejsze to uniezależnić dietę od dat. Musimy być silne i nie patrzeć na to czy jest pierwszy czy ósmy, czy jest jakieś święto czy go nie ma.
    Bierzemy się w garść Słońce ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie, dziś niech będzie lepiej. :) Myśl o wakacjach, Mała.
    To wspaniałe uczucia zgubić kilka kg i zmieścić się w mniejszy rozmiar spodni, satysfakcja ogromna.
    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  4. 2014 był dla mnie dobry i nie dobry, ale na pewno wiele mnie nauczył:)
    U mnie też kiepsko 1 stycznia, ale wierzę, że i Ty i ja damy radę, od dziś już będzie tylko lepiej. Trzymaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest dobrze kochana! Nic ci nie będzie od jednego dnia :)) ślicznie ci idzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odp na komentarz: nie chudne...gdy mnie tu nie było (miałam wcześniej bloga) jadłam mniej niż tysiąc kcal nawet planowałam z 500 ale nie liczyłam warzyw w zupie i mleka 1l dziennie. I nie chudlam. Potem przytylam przez cheat day. Więc... dla mnie tylko rygor. Za pierwszym razem na sgd schudłam 5kg

      Usuń